Blog

Doktor Robert Gajda ratuje szpital przed upadłością.

Czy mieszkańcy powiatu pułtuskiego znają ten dramatyczny fakt, że Szpital Pułtuski w 2014r. splajtował i zgłoszono wniosek o jego upadłość?

Tak mógłby wyglądać dzisiaj Szpital Powiatowy w Pułtusku sp. z o.o. gdyby w marcu 2015r. nie doszło do umowy konsolidacyjnej z dr n.med. Robertem Gajdą- właścicielem Grupy Gajda-Med.

Czy Grzegorz Gerek – były redaktor naczelny PGP lub dyr. Jerzy Wielgolewski mają  moralne prawo (lub jakiekolwiek?) oceniać dzisiejszy Szpital Pułtuski Gajda-Med.?

W grudniu 2014 roku do Starosty Pułtuskiego mgr Jana Zalewskiego wpływa wniosek upadłościowy Szpitala Powiatowego w Pułtusku sp. z o.o. To najgorsza rzecz jaka mogła przywitać nowego starostę tuż po objęciu tego stanowiska. Zdesperowany starosta bezskutecznie szukając różnych rozwiązań ostatecznie  prosi o pomoc (na jakichkolwiek warunkach) sąsiedni Szpital w Makowie Maz., prowadzony przez Jerzego Wielgolewskiego  i tamtejszego Starostę Zbigniewa Deptułę.

Mgr Jan Zalewski –starosta pułtuski– od starosty makowskiego otrzymuje następującą odpowiedz po prawie dwóch miesiącach oczekiwania:

Finalnie dochodzi do rozmów z dr. n.med. Robertem Gajdą, który podejmuje się próby stworzenia w gruncie rzeczy NOWEGO szpitala. Bo nowa spółka, której właścicielami są powiat pułtuski i Robert Gajda ma taką konstrukcję, że w gruncie rzeczy za wszytko odpowiada Robert Gajda –swoim majątkiem, firmą, można by rzec wszystkim co posiada. Ma obowiązek pokrywania strat, ale jest też  jedynym beneficjentem zysków jeżeli się one pojawią. Najpierw jednak wpłacił 3 miliony złoty z Grupy Gajda-Med i po dziś dzień dofinansowuje szpital. Po co? Bo ma nadzieje, że któregoś dnia szpital stanie na nogi a on odzyska zainwestowane środki. Umowa jest podpisana do 2040 roku. W tym czasie ma obowiązek zainwestować kolejne 10 mln złotych w zamian za niski czynsz dzierżawy.

Jak wyglądał szpital w momencie przejmowania go przez dr n med. Roberta Gajdę?

Jak wygląda szpital dzisiaj. Właśnie TAK:

Jak mógłby wyglądać widzieliście Państwo na górze.

Odpowiedzmy sobie na pytanie: czy Grzegorz Gerek –były redaktor naczelny PGP lub dyr. Jerzy Wielgolewski mają moralne prawo oceniać dzisiejszy Szpital Pułtuski Gajda-Med?

NIE!

Pan Jerzy Wielgolewski zarządzał do 2006r.  szpitalem pułtuskim i odszedł w niesławie przy gremialnym buncie załogi, głównie lekarzy, grożącym zaprzestaniem udzielania świadczeń zdrowotnych. W 2015 roku ponownie miał szanse zarządzania szpitalem pułtuskim,  a tak naprawdę przeprowadzeniem jego likwidacji, gdyby wraz ze starostą makowskim wyrazili ,,wolę pomocy” w odpowiedzi dla starosty pułtuskiego, któremu przede wszystkim w tamtej dramatycznej sytuacji chodziło o zabezpieczenie świadczeń medycznych dla mieszkańców naszego powiatu. Pewnie do tego by się to sprowadziło….

Co wtedy robił p. Grzegorz Gerek (dziś oskarżony w procesie karnym przez dr n.med. R. Gajdę)?

Miał szanse ratować szpital! Co zrobił? – NIC. Szpital, który był do uratowania wówczas już nie istnieje. Dzisiejszy jest tym co stworzył dr n.med. Robert Gajda- jedyny odpowiedzialny za niego własnym majątkiem i głową. Jedyny z dwóch wspólników zgodnie z umową konsolidacyjną, który dokłada nadal pieniędzy… Stary szpital pozostawił po sobie 24mln długu i wniosek upadłościowy… Dziś zatrudnia jednego pracownika – prezesa Bogdana Mossakowskiego, którego główna rola polega na dbałości o właściwą realizacje projektu unijnego jaką był zakup sprzętu na wyposażenie szpitala (nawiasem mówiąc tego co się ciągle psuje i nie można go zlikwidować  do czasu zakończenia projektu tj. września 2018 roku).

Zatem, pomagajmy szpitalowi w rozwiązywaniu problemów, chwalmy – kiedy jest w nim dobrze, krytykujmy – jeśli dzieją się rzeczy nieprawidłowe  pamiętając, że szpital prowadzony niegdyś przez dyr. Jerzego Wielgolewskiego przestał istnieć w 2015r., też dzięki niemu,  a Grzegorz Gerek – były redaktor PGP nie zrobił nic by temu zapobiec.

Dzisiaj dzięki gospodarności oraz ciężkiej pracy szpital został podniesiony z kolan.  Obecnie przyszłość szpitala nie jest zagrożona, a jego kondycja  poprawia się z roku na rok w dobrym tempie.

Takich informacji nie przeczytają Państwo w PGP ponieważ Pan Grzegorz Gerek traktuje tę sprawę wyjątkowo osobiście i zapewne sukcesy Pułtuskiego Szpitala pod rządami grupy Gajda-Med są dla niego bardzo niezręczne.  Niemniej jednak apelujemy do Pana Grzegorza Gerka  o zachowanie pewnego poziomu i nie promowania „hejtu” w swojej gazecie pod kątem pułtuskiego szpitala.

Rzecznik Prasowy

Szpitala Powiatowego Gajda-Med.

Magda Gałczyńska

26/02/2018 aktualności
6 Komentarzy
  1. Warto przypomnieć, że w czasie wejścia w spółkę z Gajda-Med szpital wystąpił o upadłość i zostałby zlicytowany. Szpitala w Pułtusku by nie było. Tak więc tym co są wiecznymi sceptykami i wszystko negują… troszkę pokory i zanim zaczniecie krytykować zapoznajcie się z tematem bo przejęcie szpitala to do teraz nie wiadomo czy to interes dla R.G. czy to jednak wyrzucona kasa w błoto. Zamiast hejtować to trzeba wspierać, bo szpital radzi sobie coraz lepiej (ale ma jeszcze długą drogę do przebycia). Do szczęścia potrzebny mu jest dużo większy kontrakt z NFZ i może to śmieszne lotnisko LPR. Jak będzie kontrakcik to i nowe świadczenia się pojawią, nowi lekarze, nowe usług medyczne itd. Dobrze prosperujący szpital to doskonała promocja miasta, o tym też trzeba pamiętać, więc radni zawijać rękawy i do roboty, adekwatne podziękowanie od Pułtuszczan otrzymacie przy kolejnych wyborach warto się więc wykazywać inicjatywą.

  2. Maków podobnież był zainteresowany likwidacją szpitala w Pułtusku, bo bał się, że przejmą dużą część jego kontraktu miał też nadzieję przejęć ten niewielki kontrakt jaki szpital posiadał w tym czasie. Naszym szpitalem władał wtedy między innymi ten Pan co teraz rządzi w Szpitalu Makowie. Czyli wybudowali nie dokończyli wszystkiego potem tak zarządzali, że bankruta wyprodukowali. Sprzęt medyczny poszedłby do innego szpitala (zapewne Makowa) a majątek miasta w postaci potężnego budynku został by oddany za bezcen jak to zwykle bywa. Spółka z Gajdą to była najmądrzejsza rzecz jaką Pułtusk mógł zrobić.

  3. Szanowni Panstwo – lekarze i pielegniarki Szpitala Gajda-Med…
    Nie przejmujcie się Gierkiem, Wielgolewskim i tego typu podobnymi..Zawiść jest straszna..Sukces pułtuskiego szpitala spedza sen z oczu tym dwóm od 2015 roku ( i nie tylko tym dwóm).
    Piłem wodeczke i z jednym i z drugim . Jak by mogłi to by zaorali i Szpital i Pułtusk ale przede wszystkim dr Gajdę.. ( WJ jeszcze kilku innych lekarzy).
    Leczcie nas na jak tylko dobrze potraficie, dbajcie o szpital i jego otoczenie jak dotychczas, bądźcie zdala od polityki i tej dużej i tej małej.
    Wszyscy Was potrzebują – nikt Was nie zlikwiduje – a ten który będzie ( jak ci dwaj na górze arytykuu) próbował nie wyjdzie na tym dobrze. Ludzie potrzebują szpitala na miejscu. Pan GG nie powinien więcej korzystac z żadnych usług medycznych w tym powiecie za to ile złego robi swoimi prymitywnymi tekstami właśnie służbie zdrowia.. Do Makowa..niech jedzie – na pewno czekaja z otwartymi ramionami..- obłuda…
    Leon Saracyn

  4. Bogu dzięki , że ten szpital istnieje…Już by nas Maków wyleczył na pewno

  5. A co w ogóle Panu Gierkowi do szpitala? Co to w ogóle za nowa przyjaźń dyr. Wielgolewski z p. Gierkiem.. Może to jakiś związek przedwyborczy? Pan Gierek już Polskę budował…No i wyszło jak wyszło. Niech nie poprawia szpitala tylko przygotuje się do egzaminu na prawo jazdy..

  6. Gajda może i nie idealny, ale gdyby nie on – nie mielibyśmy dzisiaj szpitala w Pułusku. Łatwo być teraz bohaterem i krytykować, ale zadłużonego szpitala to żaden teraźniejszy bohater ratować nie chciał. Wiem jedno – sukces w oczy kole.

Odpowiedz Pułtuszczanin Anuluj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.